To nie jest konkurencja dla klasycznej medycyny, a jedynie narzędzie wspierające pracę personelu medycznego. Telemedycyna rozwija się w bardzo szybkim tempie. Nowe technologie znajdują coraz szersze zastosowanie w szpitalach i przychodniach. Niestety, wciąż jeszcze nie w Polsce.
Telemedycyna opiera się na wykorzystaniu technologii informacyjno-komunikacyjnych do transferu danych medycznych z jednego miejsca do innego. Nowe technologie wspierają lekarzy i specjalistów w stawianiu szybszych oraz dokładniejszych diagnoz. Telemedycyna pomaga zapewnić opiekę medyczną starzejącemu się społeczeństwu, zwłaszcza że coraz dotkliwiej odczuwamy brak kadry medycznej. (…)
Telemedycyna jest od kilkunastu lat z powodzeniem wykorzystywana przez Światowe Centrum Słuchu w Kajetanach pod Warszawą.
Pierwsze telekonsultacje zostały tu przeprowadzone w 2000 r. – obraz ucha został zarejestrowany wideootoskopem i przesłany za pomocą internetu do analizy i konsultacji. W kolejnych latach Centrum wykorzystywało telemedycynę wielokrotnie. W 2002 r. przeprowadzono transmisję na żywo pierwszej na świecie operacji wszczepienia implantu słuchowego osobie z tzw. częściową głuchotą. Dwa lata później przeprowadzono transmisję obrazu z mikroskopu operacyjnego do telefonu komórkowego. W 2007 r. opracowano i pilotażowo wdrożono do praktyki klinicznej zdalne programowanie systemów implantów słuchowych. W 2009 r. powstała ogólnopolska sieć telerehabilitacji słuchowej, która objęła 20 ośrodków z całego kraju.
Światowej sławy otochirurg i specjalista z otorynolaryngologii, audiologii i foniatrii. Od 1994 r. specjalista krajowy ds. audiologii, a następnie konsultant krajowy ds. audiologii i foniatrii; od 2011 r. konsultant krajowy w dziedzinie otorynolaryngologii. Pierwszy w Polsce wszczepił implanty ślimakowe (1992), kierował zespołem pierwszego wszczepu implantu do pnia mózgu (1998), pierwszy implant do ucha środkowego (2003). W 1997 r. opracował pierwszy na świecie program zachowania niefunkcjonalnych resztek słuchowych u osób implantowanych, w 2002 r. zoperował pierwszego na świecie pacjenta z klasyczną częściową głuchotą, a w 2004 r. zoperował pierwsze na świecie dziecko. Metoda ta uważana jest za polską specjalność jako „metoda Skarżyńskiego”. Był głównym autorem i koordynatorem opracowanej przez ponad 40 ekspertów ze świata klasyfikacji zachowania
W lipcu przypadają najważniejsze w historii Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu rocznice: 15. rocznica przeprowadzenia przez prof. Henryka Skarżyńskiego pierwszej w świecie operacji przywracającej słuchu osobie z częściową głuchotą, 20. rocznica rozpoczęcia programu „Zachowanie istniejących przedoperacyjnych resztek słuchowych” oraz 25. rocznica przeprowadzenia przez prof. Henryka Skarżyńskiego pierwszej w Polsce operacji wszczepienia implantu ślimakowego sobie niesłyszącej. Z tej okazji odbył się m.in. III Międzynarodowy Festiwal Muzyczny Dzieci, Młodzieży i Dorosłych z Zaburzeniami Słuchu „Ślimakowe Rytmy“, który w tym roku wzbogacony został o Warsztaty Mistrzowskie.
Leczenie całkowitej lub częściowej (z niefunkcjonalnymi resztkami słuchowymi) głuchoty u małych dzieci powinno wiązać się nie tylko z dostarczeniem za pośrednictwem implantu ślimakowego odpowiedniej stymulacji, ale również w maksymalnym stopniu zachować nienaruszoną strukturę ucha wewnętrznego dziecka – podkreślają eksperci.
Rozmowa z prof. Henrykiem Skarżyńskim na temat zaburzeń słuchu u seniorów przeprowadzona podczas XII Konferencji Naukowo – Szkoleniowej Sekcji Audiologicznej i Sekcji Foniatrycznej Polskiego Towarzystwa Otorynolaryngologów Chirurgów Głowy i Szyi, która odbyła się w Warszawie. Podczas konferencji poruszano m.in. zagadnienia związane z pogarszającym się stanem słuchu u seniorów. Po 65. roku życia problemy ze słuchem ma około 50%, a po 70. roku życia już 75% osób. Według prof. Henryka Skarżyńskiego, powiększa się grupa osób, których słuch w zakresie niskich częstotliwości jest dobry, ale w zakresie wysokich pojawiają się uszkodzenia. To powoduje, że coraz gorzej rozumieją mowę. – Pacjenci mający klasyczną odmianę częściowej głuchoty są w stanie zrozumieć zaledwie około 10-15% słów.